Cermor nie zauważył kotki, która przyszła i patrzyła na nich z daleka.
- Nie wiem czy ty starasz się nas obrazić, przypodobać nam się, błagać, czy prosić - odpowiedział gepard. W jednej chwili ten gadał coś o tym, że jest lepszy od niego i tygrysa, potem prosił, potem rozkazywał i rzucał bezsilne, wściekłe spojrzenia, a jeszcze wcześniej bronił Cermora i darł się na swoją przywódczynię. Świetliki naprawdę były oszołomami.
- A jeśli nie opuścimy waszych terenów to...?