Postanowiła ponownie odwiedzić to miejsce. Cały czas myślała o "świetlistym lesie", w którym ostatnio przebywała- szkoda, że nie mogła zostać tam dłużej, było tam przecież tyle ciekawych rzeczy do obejrzenia. No nic, stwierdziła, że kiedyś spróbuje ponownie dostać się na tereny Światła.
W pewnym momencie przypomniała sobie o "rysunkach", które wydrapała poprzedniego dnia na ścianach lochów. Odszukała obraz przedstawiający kirina. Przyjrzała się mu- czegoś w nim brakowało... Po chwili namysłu "dorysowała" mu na szyi niewielki medalion, podobny do tego który sama nosiła na ogonie.