Miała dziwna wrażenie, że pływa wśród trupów. Ciągle coś o nią się ocierało, jednak zazwyczaj nie robiło jej jakieś krzywdy. Trupów, ach ona i ta jej wyobraźnia. Zapewne większość pomyślałaby, że to jakieś śmieci, wraki, pnie drzew czy cokolwiek, ale dlaczego akurat trupy? No cóż, Vetra odkąd pamięta, odkąd dostała w prezencie bestie, same trupy spotykała i nie były to zazwyczaj miłe spotkanka towarzyskie. Coś było uwięzione w mule na dnie, jakby połyskiwało, rzucało się w oczu. Zaczęła płynąć w tamtą stronę.